Pijany kierowca wpadł do rowu – we krwi miał 3 promile
Nie od dziś wiadomo, że nałogi prowadzą do tragedii. Na drodze Orchowo-Smolniki Powidzkie doszło do niespodziewanego incydentu: kilka dni wcześniej około południa mężczyzna kierujący skuterem spadł z pojazdu prosto do przydrożnego rowu.

Przebieg wypadku
Na miejsce szybko przybyli funkcjonariusze: z zeznań świadków zdarzenia wynika, że kierowca jechał w sposób zagrażający bezpieczeństwu, aż w końcu całkowicie stracił panowanie nad skuterem. Jak się potem okazało, miał we krwi niemal 3 promile alkoholu – to ilość poważnie zagrażająca życiu, określana jako ostatnia linia obrony organizmu przed śmiertelnym przedawkowaniem. Na miejsce została wezwana karetka – istniało podejrzenie uszkodzenia ciała ciężarem pojazdu. Po badaniach lekarskich, mężczyzna odpowie na zarzuty przed wymiarem sprawiedliwości. Sądowy zakaz prowadzenia pojazdów dotyczy nie tylko samochodów, ale także wszystkich innych pojazdów elektrycznych: można więc spodziewać się tego, że miłośnik wysokoprocentowych napojów nie wsiądzie już więcej na skuter.